SWETER GRANITO

     Granito, to wzór na mały, swobodny sweter z kieszeniami. Wersja, którą dzisiaj pokażę, jest wersją nr 2. Wersja pierwsza powstała z włóczki DROPS Flora i jak się okazało, była to zła decyzja. Już niedługo po wydzierganiu sweter zaczął wyglądać na zużyty, znoszony i zmęczony życiem. Zamiast odżywać, po każdym praniu (ręcznym!), sweter zbijał się, kurczył aż w końcu sfilcował się tak, że nie dało się go nosić. Było mi żal włożonej w niego pracy a jednocześnie dalej chciałam mieć swoje własne Granito. Dlatego wydziergałam go ponownie: 

 
 

Uwagi na temat swetra:
  • Wersja nr 2 powstała z włóczki DROPS Nord, która w tym przypadku sprawdziła się bardzo dobrze. Sweter wyszedł miękki, puchaty i sprężysty. Nosi się fajnie, chociaż jak się zwinę w nim w kuleczkę na kanapie, to wstaję trochę wymięta. Kulkuje się, ale bez przesady. Po praniu odzyskuje formę. 
  • Z czasem te ozdobne paseczki z opuszczonych oczek wklepały się trochę w sweter i nie są zbyt widoczne. Myślę, że to przez charakter włóczki, na mniej puszystej byłyby bardziej widoczne. Czy warto je robić? Myślę, że tak bo sweter jest szeroki a paski wizualnie go wyszczuplają, przez co wygląda bardziej proporcjonalnie. 
  • Moja wersja nie ma kieszeni. Kieszenie wyglądają fajnie do pierwszego użycia. Potem bardzo szybko tracą formę, wyciągają i nie dodają swetrowi uroku. 
  • Sweter jest łatwy do zrobienia, najwięcej zabawy jest z ramionami, bo są dziergane z kawałków ale potem to już z górki.
  • Granito jest sweterkiem bardzo wygodnym. Ma dużo luzu, nigdzie nie uciska, nie ugniata, rękawy są na tyle wąskie, że zmieszczą się do każdej kurtki. Jest leciutki i nie czuje się go na skórze. Bardzo dobrze układa się pod szyją i na ramionach. 
  • Czy warto inwestować we wzór? Tak. Gdyby życie nie było takie krótkie, miałabym więcej wersji Granito.
Granito na człowieczku:


Komentarze