SUKIENKA, KTÓREJ NIE USZYŁAM
Kilka lat temu Tyna kupiła mi sukienkę na wyprzedaży. W Lidlu. Sukienka kosztowała chyba 20zł, miała rozmiar 40 albo i większy ale uszyta była z mieszanki lnu i wiskozy. Żałuję, że nie mam zdjęcia jak wyglądała na początku: sięgała do kostek, miała długie rękawy i taki bardzo duży kołnierzyk na stójce.
Sukienka poszła do przeróbki (jest to chyba jedyna rzecz w życiu jaką przerobiłam). Skróciłam spódnicę do kolan i podłożyłam na nowo, obcięłam rękawy i zrobiłam im nowe mankiety. Sukienka w całości została zwężona po bokach, dodatkowo do zapasu szwu w talii doszyłam gumkę. Z kołnierza została sama stójka. żeby poprawić dekolt, przymarszczyłam go gumkami przyszytymi równolegle (no, prawie) do linii ramienia. W sumie chyba tylko pasek pozostał bez zmian. Z przeróbki jestem zadowolona, bo powstała wygodna sukieneczka z bardzo fajnego materiału, który ładnie się układa i niewiele gniecie. Nie jest to krawieckie arcydzieło, za to można w niej biegać w różnych warunkach.
No ale skąd się wziął pomysł, żeby przerobić ją w taki a nie inny sposób? Ponad 10 lat temu zobaczyłam pewną sukienkę w filmie i od tej pory zawładnęła moją wyobraźnią. W sumie była trochę takim impulsem, żeby uczyć się szyć. Niestety lata minęły, a ja dalej nie jestem w stanie jej uszyć, bo moje zdolności konstruktorskie są niewielkie a nigdzie nie widziałam podobnego wykroju. Ale może ktoś z was widział w czeluściach internetu wykrój na podobną sukienkę? Albo ma pomysł, jak przerobić jakiś bardziej popularny wzór? Jestem otwarta na wszystkie sugestie (wydaje mi się, że wzór na sukienkę Melody nadawałby się to przerobienia, bo ma podobne zakładki, ale zupełnie nie wiem, jak poradzić sobie z dekoltem).
Tę sukienkę w internecie można znaleźć pod nazwą Katniss Reaping Dress:

















No i powstala fajna sukienka "do latania"
OdpowiedzUsuńTylko jest już trochę przyciasna. Dlatego chciałabym uszyć nową.
Usuń