MAGDA KNIT
Słyszeliście kiedyś o SKALL Studio (klik)? To marka odzieżowa z Kopenhagi, o której pierwszy raz usłyszałam na kanale Isy (klik). Dlaczego zwróciłam na nią uwagę? Ponieważ w swojej ofercie ma sporo swetrów, jak wiele marek odzieżowych ale w przeciwieństwie do innych, sprzedaje też wzory na część swoich udziergów a nawet gotowe zestawy: wzór + włóczka (klik).
Postanowiłam więc, że wydziergam sweter jak ze sklepu! Zamówiłam sobie wzór u Tyny jako prezent imieninowy. Wybrałam beżowy DROPS Nepal, ponieważ bardzo przypominał kolorem oryginalną, sklepową wersję. Tylko cena była dużo niższa :)
Po kupieniu wzoru okazało się, że:
- dostępne są tylko dwa rozmiary.
- sweter dziergany jest od dołu.
- przód i tył dziergany jest osobno i potem należy go zszyć.
- liczba powtórzeń wzoru w warkoczach nie jest taka sama i trzeba warkocze śledzić osobno.
Tak więc, czy podczas dziergania coś mogło pójść nie tak? Odpowiem: sysko! Postanowiłam, że zacznę od tymczasowego nabierania oczek, żeby długość ściągacza dobrać sobie na końcu. Chciałam też uniknąć zszywania, więc postanowiłam dziergać w okrążeniach aż do podkroju pach...
...dziergałam sobie radośnie w kółeczko...
...aż doszłam do momentu, w którym powinnam zacząć dziergać na płasko. I wtedy zorientowałam się, że sweter po prostu nie posiada podkroju pach a po osiągnięciu odpowiedniej długości we wzorze opisane jest od razu kształtowanie dekoltu. Zmyliło mnie to, że nie miałam ściągacza i cały sweter wydawał mi się taki jakiś krótki...
Postanowiłam, że wydziergam sweter do końca, a otwory na rękawy sobie wytnę. Przecież ludzie w internecie robią takie rzeczy. Dziergają na okrągło i przecinają swoje robótki. I wszyscy żyją!
Wydziergałam sobie próbkę. Zabezpieczyłam brzegi rozcięcia na szydełku i rozcięłam. Następnie nabrałam oczka dookoła nacięcia i wydziergałam kawałek "rękawa". A potem zrobiłam próbę generalną i szarpnęłam za rękaw. I oderwałam go od próbki... Wynik tego eksperymentu przeraził mnie tak skutecznie, że postanowiłam spruć pół swetra i w ten sposób zrobić dziury na rękawy.
No i tu pojawił się problem, okazało się, że na płasko mój ścieg ryżowy wychodzi większy i bardziej krzywy. Myślałam, że to się wyklepie po blokowaniu ale się nie wyklepało. Dalej dość wyraźnie widać w ryżu różnicę między dzierganiem w okrążeniach i na płasko. Nie wiem, czy robię jakiś błąd? Czy może to przez to, że włóczka jest gruba? W innym swetrze nie miałam tego problemu. Mieliście tak kiedyś?
Jako że musiałam spruć spory kawałek swetra, zabrałam robótkę do pociągu i na weekend w jurcie i próbowałam nadrobić zaległości.
Stylistycznie dopasowałam się do wystroju wnętrza:
Potem w domu zostały do ogarnięcia jeszcze rękawy:
Uff, koniec!
Cóż mogę powiedzieć o wzorze? Ma błędy. Zapotrzebowanie na włóczkę jest jakieś od czapy, wyszło mi, że potrzebuję 30 motków. Kupiłam 12 i starczyło idealnie. Czasami liczby pomiędzy markerami podane są błędnie. Rękawy opisane są w dziwaczny sposób. Instrukcja każe robić oczka brzegowe i dziergać raz na prawej, raz na lewej stronie ale nigdzie nie ma informacji, żeby rękaw zszyć (ja robiłam na okrągło). Jedno ramię przodu jest 2 rzędy dłuższe niż drugie. Brakuje jednego rzędu skróconego w rękawie. Ogólnie niezbyt polecam ten wzór. Dziergacie na własną odpowiedzialność. Czujcie się ostrzeżeni!
Jeśli chodzi o stronę techniczną, to wiem, że mogłam wydziergać sweter lepiej, równiej. Nie jestem do końca zadowolona ze swojego własnego wykonania.
Ale jeśli chodzi o wygląd to podoba mi się bardzo! Po pierwsze dlatego, że za niecałe 200 zł stworzyłam sweter, który oryginalnie kosztował ponad 1600zł! To zawsze duży plusik :). Poza tym po prostu podoba mi się stylistyka tego swetra. Nie wygląda ani babciowato, ani domowo. Ma w sobie dużo przytulności. I jest bardzo wygodny!
Co sądzicie o moim "sklepowym" sweterku?
Sweter bardzo ladny. Zrobie sobie podobny, ale z cienszej wloczki I krotszy. Wszelkie warkocze uwielbiam I nie rozumiem dlaczego mam tak malo swetrow wlasnie w warkocze. Wloczek wszelkich masci mam bardzooooo duzzooo. Trzeba otworzyc pudlo I cos wybrac. Dzieki za inspiracje. Acha bardzo rzadko korzystam z gotowych wzorow, bo nigdy NIC na mnie nie pasuje I wlasciwie musze Sama kombinowac
OdpowiedzUsuńJa korzystam z gotowych wzorów, bo mam słabą wyobraźnię przestrzenną. Ale dużo rzeczy zmieniam pod siebie, np długości, dekolty itp. Moją kolekcję warkoczowych swetrów powoli powiększam, mam ich jeszcze sporo w planach.
Usuń