JESZCZE TROCHĘ EGIPTU
Kiedy wiosną Marcin jechał do Egiptu, był przerażony. Inny kraj, inny klimat, inni ludzie i kultura. Kiedy w czerwcu poleciał na drugą delegację, do Egiptu wracał jak do siebie. Podczas pierwszego pobytu nawiązał sporo znajomości wśród ludzi, których szkolił i po powrocie do domu cały czas utrzymywał z nimi kontakt. Okazuje się, że Egipcjanie są bardzo ciekawi Polski i tego jak u nas wygląda życie. A tym co najbardziej im się podobało, były... lasy i drzewa.
Tym razem nie mam zbyt wielu zdjęć, bo i zwiedzania nie było za dużo.
Co zatem Marcin porabiał, skoro nie zwiedzał? Z wysyłanych zdjęć wynika, że głównie jadł:
Bohater wpisu w stylówie pod tytułem "Archeolog w przerwie obiadowej":
Egipcjanie przyjęli sobie za punkt honoru karmienie Marcina aż pęknie. Prawie im się udało. Jeszcze po powrocie do Polski odczuwał dolegliwości brzuszkowe. Podobno przez inne bakterie. Ja twierdzę, że to z przeżarcia...
Marcin wrócił z Egiptu zadowolony, opalony (wtedy jeszcze nie wiedział, że tego lata widział słońce po raz pierwszy i prawdopodobnie ostatni...) i obładowany prezentami dla współpracowników. Na szczęście udało mu się też zmieścić w walizce prezent dla mnie:
To są perfumy inspirowane Egiptem i jego historią. Niestety nie znam ich składu, ale mogę opowiedzieć wam jak pachną. Od razu ostrzegam, że nie jestem znawcą i nie mam bardzo wyczulonego nosa. Zaczynając od lewej:
1) Hatassu: bukiet białych kwiatów, słodki ale świeży.
2) Nefertity: bukiet dojrzałych, letnich kwiatów, głębsza, słodsza i cięższa wersja poprzedniego zapachu.
3) Delikatny, słodki zapach. Lekko migdałowy. Kojarzy mi się z olejkiem do opalania.
4) Queen Cleopatra: najbardziej przypomina klasyczne perfumy. Słodki, ciężki, pudrowy zapach.
5) Bursztynowo-żywiczny zapach piżma.
6) Queen of Egypt: połączenie słodkich nut i grejpfruta.
7) Orange Blossom: Intensywny mandarynkowo- pomarańczowy zapach z nutą goryczy.
Wiem, że to tylko perfumy ze sklepu z pamiątkami ale jestem bardzo zadowolona z mojego prezentu :).
Przez chwilę była jeszcze nadzieja, że Marcin poleci w delegację po raz trzeci, ale ze względu na sytuację w regionie firma wycofała się z kolejnych szkoleń.
























Komentarze
Prześlij komentarz