PROJEKT: SKARPETKI

    Od dłuższego czasu moje stare wełniane skarpetki domagały się cerowania. Żelazna dziewiarska logika mówi, że łatwiej wydziergać coś nowego niż zacerować coś starego. No więc wydziergałam sobie nowe skarpetki. Stworzyłam sobie cały komplet skarpetek do używania w domu. Zamówiłam włóczki, które już znałam, ale w nowych dla mnie kolorach oraz dwie nowe do przetestowania.

    Skarpetki powstawały sobie niespiesznie w okresie świątecznym. Na wszystkie nabrałam 40 oczek i użyłam drutów 3,5 mm. Na każdą parę zeszło ok 100g wełny:


    Malinowe skarpetki. Użyłam włóczki Drops Nepal. Myślę, że jest to fajny, nasycony kolor, dla osób które chciałby mieć coś różowego w szafie a w pastelowych barwach wyglądają blado i chorowicie.


     Beżowe skarpetki. Również Drops Nepal.



    Tęczowe skarpetki. Użyłam włóczki Drops Fiesta. Ze względu na syntetyczny dodatek, włóczka trochę się błyszczy ale nie ma takiego wrażenia "akrylowatości". Tęczowe barwy są wyraziste ale nie plastikowe.
Myślę, że pasują do dzieci i do dorosłych. W dużym projekcie trzeba by było mieszać motki, żeby uniknąć paskowania. Wełna podczas prania farbuje na różowo. 



    Alpakowe skarpetki z wełny Drops Puna. Miękka i przyjemna wełna ale oczka wychodzą trochę nierówne. Wełna nie trzyma zbyt dobrze formy, więc bardziej nada się na projekty lejące, piórkowe niż strukturalne.



    Czerwone skarpetki. Wełna to Drops Lima pochodząca ze swetra, który wydziergałam dla Tyny być może nawet 15 lat temu. Po spruciu nie nadawała się już do przerobienia na sweter, ale dalej nadaje się na skarpetki (no i powstały z niej gacie Mikołaja (klik)).



    Kremowe skarpetki. Również Drops Nepal. Kolor to 0206. Myślę, że jest super na warkoczowe, irlandzkie swetry.



    Żeby nie było, stare skarpetki doczekały się cerowania. Zajęło mi to aż... jeden wieczór.  Teraz będę używać ich do zimowych butów.

    Co myślicie o mojej nowej, skarpetkowej kolekcji?

Komentarze

  1. piekna kolekcja i jak szybko powstala! ja w wigilie zaczelam skarpety na prezent i skonczylam 2 dni temu, robilam wg wzoru od Paula strickt (Susane Müller). Mam calkiem spora kolekcje wloczek skarpetkowych i w tym roku chce zrobic duzo skarpet z roznymi piętami i nawet mam wzor na skarpety żakardowe... zobaczymy jak mi pojdzie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko poszło, bo dziergałam najprościej, jak się dało. Przy ostatniej parze miałam już trochę kryzys... Powodzenia z tworzeniem własnej kolekcji!

      Usuń
  2. Piękna kolekcja, najbardziej podobają mi się z Fiesty, rozweselają. Napracowałaś się! Ja zrobiłam jedną parę Tacie pod choinkę. Pozdrawiam ciepło. Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie w nich siedzę! Czekam aż zaparzy mi się herbata, biorę cynamonkę i idę dziergać rękaw w swetrze. Miłego dnia!

      Usuń

Prześlij komentarz