SWETER JESIENNY
W komentarzu pod poprzednim postem Ewik napisała, że w ciągu jesieni piecze drożdżówki ze śliwkami. Ja jeszcze swoich nie upiekłam, ale kupiłam sobie na bazarku! Ta drożdżówka jest z kremem chałwowym. Wzięłam też cynamonkę z pistacjami i malinami:
No ale dzisiaj miało być o moim jesiennym swetrze. Wybrałam włóczkę Filcolana Peruvian w kolorze bordowym:
Wzór to Oslo sweater, ten sam, z którego zrobiłam mój wielbłądzi sweter (klik). Nie mam zbyt wielu zdjęć z produkcji, ponieważ zazwyczaj było tak ciemno, że nic nie było widać.
Gotowy sweter jesienny. Od oryginalnego różni się detalem na przodzie i tyle w postaci paska ze spuszczanych oczek:
Sweter mógłby być odrobinę dłuższy ale zużyłam wełnę prawie do ostatniego kawałeczka. Nie zostało nawet na jeden rządek. W sumie zeszło dziesięć motków.
Co myślicie o moim jesiennym swetrze? Ten kolor chodził za mną bardzo długo i cieszę się, że udało mi się wydziergać sweter, mimo że przez większą część czasu nie widziałam co robię 😶. Wzór Olslo Sweater też bardzo polecam. Nie jest trudny a gotowy sweter jest bardzo wygodny, elegancki i dobrze leży. Chętnie zrobiłabym sobie kolejny!





















Hej, sweter ma piękny kolor i bardzo dobrze na Tobie leży. Podoba mi się. Napisz czy włóczka jest szorstka i jak długo go robiłaś? Cynamonki kolorowe, mniam🙂
OdpowiedzUsuńDzięki! Zrobiłam go w około 2 miesiące. Dla mnie włóczka nie jest szorstka, nie drapie i nie gryzie ale jest bardziej zwarta, zbita w porównaniu do włóczek z dodatkiem alpaki.
Usuń